Jak ustaliliśmy do takich zmian w rządzie ma dojść zaraz po przyjęciu ustawy o równym traktowaniu. Jej projekt już stanął na posiedzeniu Komitetu Stałego Rady Ministrów, do jesieni ma być uchwalony. Zgodnie z wniesionymi do projektu poprawkami obecna pełnomocnik ds. równego traktowania będzie miała stworzony własny departament. Do pomocy będzie miała też kilku urzędników.

Reklama

Nowy departament zostanie stworzony przy jednym z ministerstw. Jak twierdzi w rozmowie z DZIENNIKIEM Jolanta Fedak, minister pracy i polityki społecznej, o tym przy którym konkretnie resorcie zadecyduje sam premier Donald Tusk. Ale to właśniej jej ministerstwo wymieniane jest najczęściej jako to, gdzie zostanie utworzony departament równego traktowania. Tam też będzie urzędować Elżbieta Radziszewska w randze sekretarza stanu lub podsekretarza stanu.

"Już teraz dobrze mi się współpracuje z panią Radziszewską. Nie mam nic przeciwko" - mówi nam Jolanta Fedak.

Ale jak twierdzą politycy PO takie decyzje wcale nie są na rękę samej Elżbiety Radziszewskiej. "Ona będzie wszystko robić, aby ten urząd został przy kancelarii premiera. Teraz ma wrażenie, że jak jest przy Donaldzie Tusku to jej stanowisko jest bardzo ważne" - twierdzi jeden z nich.