"Być może w tej sprawie poprosimy o spotkanie przedstawicieli firm, które przygotowują i zlecają reklamy, by uświadomić im wagę tego problemu" - powiedziała Radziszewska serwisowi tvp.info.
W czym tkwi problem? Pani minister nie uściśliła. Podała jednak przykład. Chodzi o reklamę dezodorantu, która pokazuje kobietę w sposób odpowiadający stereotypowi uległej samicy. Co więcej, spot budzi kontrowersje, bo aktorki wiją się w nim lubieżnie na widok mężczyzny, a nawet gryzą go.
Minister Radziszewska nie podała nazwy reklamowanego kosmetyku, ale może chodzić o produkt Axe Dark Temptation. Aktor grający główną rolę w spocie, nie tylko jest gryziony, ale również lizany.
"Jest wiele reklam, które budzą moje wątpliwości. Dlatego będziemy o tym dyskutować podczas posiedzenia zespołu ds. przeciwdziałania dyskryminacji kobiet" - dodała Elżbieta Radziszewska w rozmowie z tvp.info.
Pełnomocnik rządu od propagowania równouprawnienia płci zajmie się reklamami podszytymi erotyką. Nie wszystkimi. Chodzi o te spoty, w których aktorki za bardzo się podniecają. Elżbiecie Radziszewskiej nie podoba się na przykład reklama dezodorantu, w której kobiety gryzą mężczyznę.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama