Niecodzienny telefon dyżurny kętrzyńskiej policji odebrał w niedzielę po godz. 17. Dzwoniący oznajmił, że wszczął awanturę ze swoją żoną, uderzył ją i obawia się, że może zrobić jej coś złego. Podał też swój adres.

Mundurowi od razu tam pojechali. Na miejscu zastali pijanego 33-letniego Jarosława J. Policjantom przyznał, że wszczął awanturę z żoną podczas której kilkakrotnie uderzył kobietę. Dodał też, że będzie się awanturował aż zostanie zamknięty. Ci spełnili jego prośbę i 33-latek noc spędził w areszcie.

Reklama

Jeśli żona zgłosi sprawę pobicia, to jej mąż może posiedzieć znacznie dłużej niż tylko jedną noc. Za znęcanie się grozi 5 lat więzienia.