Do niecodziennego wydarzenia doszło w środę, około godziny 17.30 na skrzyżowaniu ulic Kosynierów z Racławicką w Świdniku. Jedno z aut blokowało przejazd. Kierowca, który stał za pojazdem myślał, że ten nie rusza, bo czeka na to by bezpiecznie przejechać.

Reklama

>>>Pijany kierowca wiózł zwłoki.

W końcu jego cierpliwość się skończyła. Postanowił sprawdzić co stało się z kierowcą stojącego pojazdu, czy nie potrzebuje pomocy. Gdy podszedł do auta, zobaczył, że jego właściciel śpi. Próbował go obudzić i wtedy poczuł odór alkoholu.

>>>Pijany ratownik medyczny ukradł karetkę.

Krzysztof R. bo tak miał na imię śpiący, był pijany. Kiedy mężczyzna próbował go obudzić, ten zaatakował go. Nie wiadomo, jak by się ta sprzeczka skończyła, gdyby nie interwencja policjantów. Trzeźwy kierowca twierdził, że przebudzony był bardzo agresywny i rzucił się na niego. Okazało się, że miał blisko 3 promile alkoholu we krwi.

Za jazdę w stanie nietrzeźwości Krzysztof R. odpowie przed sądem. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.