Właściciel znanego w mieście baru Tramp, Arkadiusz P. zginął we własnym domu. Zadano mu mnóstwo ciosów ostrym narzędziem. Policja szbko wpadła na trop mordercy. Był nim 25-letni Daniel Ś., znajomy rodziny, kolega córki zamordowanego - 16-letniej Oli.
Szokujące były dalsze ustalenia policji. Okazało się, że zbrodnię zaplanowała cała rodzina: 36-letnia Sylwia P., żona Arkadiusz P. oraz ich dwoje dzieci - Ola i 17-letni Sebastian. Zebrali 15 tysięcy złotych i przekazali je zabójcy.
Ten wziął sobie do pomocy 15-letniego Macieja W., ucznia miejscowego gimnazjum. Przez chłopaka też wpadł. Kiedy razem mordowali Arkadiusza P., gimnazjalista zranił go nożem. Pojawienie się kłutej rany w dzień morderstwa potwierdziło podejrzenia policji.
Zabójca został zatrzymany niedługo po morderstwie. Wpadł w motelu niedaleko miejscowości Skępe. Razem z nim policja zatrzymała 16-letnią Olę P.
Rodzina jest teraz rozdzielona. Każdy siedzi w swojej sali czekając na proces. Oprócz tej trójki przed sądem staną też mordercy. Akt oskarżenia właśnie został wysłany.