Siedzibę WSFH od uczelni redemptorysty dzieli zaledwie kwadrans jazdy samochodem. "Wiem, że położenie naszej uczelni budzi mimowolne skojarzenia. Ale proszę mi wierzyć: nie chcieliśmy być przeciwwagą dla szkoły ojca Rydzyka. Z resztą w ogóle z nim tej sprawy nie konsultowaliśmy" - mówi DZIENNIKOWI rzecznik prasowy franciszkanów o. Leonard Bielecki. "Toruń wybraliśmy dlatego, że mamy tu tereny, które idealnie nadawały się pod budowę uczelni" - dodaje.

Reklama

>>>Polska nie zapomina o żydowskiej historii

Właśnie rozpoczął się nabór na pierwszy rok studiów. "Przygotowaliśmy 45 miejsc" - informuje o. Bielecki. W tym roku ruszą trzyletnie studia na kierunku filologia hebrajska. Za rok oferta zostanie rozszerzona o kursy z hebrajskiego i jidysz, a za dwa lata dołączy kurs przewodników po Ziemi Świętej. Dalsze plany przewidują uruchomienie studiów podyplomowych w zakresie filologii hebrajskiej, archeologii biblijnej i judaizmu.

Skąd taki wybór specjalizacji? "Tradycją naszego zakonu jest opieka nad zabytkami Ziemi Świętej i dbanie o tradycje chrześcijańskie. W tym mieści się także znajomośćhebrajskiego jako jednego z języków Biblii" - tłumaczy o. Bielecki.

Jednak nie tylko historią kierowali się zakonnicy, zakładając szkołę. "Znajomość hebrajskiego może okazać się bardzo przydatna w karierze. Zarówno w biznesie, jak i w kulturze" - przekonuje franciszkanin.