"Takiego burdelu nie było tu, jak mieszkam od 50 lat" - rzucił jeden z okolicznych mieszkańców do stoczniowców, którzy rozbijali na trawniku namioty."Ubek! Prowokator!" - usłyszał w odpowiedzi.
"To nic nie da, te zakłady są nierentowne" - przekonywała sąsiadka Donalda Tuska, komentując protest robotników. "Dla mnie to mogą protestować, jestem tolerancyjna, choć chyba nie jest to najlepsze miejsce. A premier jest uroczym i sympatycznym sąsiadem" - dodała.