Na razie w sprawie o znęcanie się nad najbliższymi Śniegocki jest tylko świadkiem. Sędzia miał pić alkohol, a potem bić żonę i córkę. Kobiety zadzwoniły w końcu na policję. "Teraz do przesłuchania pozostało kilku świadków. W czerwcu zapadnie decyzja, czy skierujemy wniosek o uchylenie immunitetu" - powiedział dziennikowi.pl rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej.

Śniegocki został wybrany do Trybunału Stanu jako wspólny kandydat PiS, LPR i PSL. Jest sędzią już drugą kadencję. Trybunał orzeka między innymi o tym, czy władze państwa nie naruszają konstytucji. Sędzią może być każdy obywatel, ale musi mieć nieposzlakowaną opinię. Co do Śniegockiego wątpliwości były od początku jego kariery. W 2001 roku przyznał, że zajmowała się nim prokuratura. Wtedy chodziło o wyłudzanie pieniędzy w spółdzielni, którą nadzorował. Z tamtej sprawy wyszedł obronną ręką.