Ta niezwykle widowiskowa i dramatyczna scena rozegrała się na gdańskim Przymorzu. Zdumienie mogła budzić bardzo szybka i brawurowa akcja policji. Nic w tym jednak dziwnego. Policjanci już wcześniej zajmowali się gangiem napadającym na klientów banków i mieli o nim pewne informacje.

Musieli dostać dokładny cynk, bo obserwowali bank, przed którym doszło do napadu. I nie zawiedli się. W pewnym momencie z budynku wyszedł mężczyzna, który przed chwilą wziął ze swojego konta sporo gotówki. Za nim podążyli bandyci i po chwili go zaatakowali. Gdy znienacka pojawili się policjanci, dwóch z nich było tak oszołomionych, że dało się zatrzymać bez oporu. Dwaj inni próbowali uciekać, ale po strzałach policjantów zatrzymali się. Nikt nie zostal ranny. Wszyscy trafili do aresztu.