Owsiaka wkurzyło, że w jesiennej ramówce telewizyjnej Dwójki emisję "Kręcioły" zaplanowano tylko raz w miesiącu - cztery razy rzadziej niż do tej pory. Napisał w tej sprawie list do prezesa Wildsteina. "Skoro nie ma 'Kręcioły', nie ma też finału" - mówi Owsiak DZIENNIKOWI. "To nadwrażliwość gwiazdy" - odpowiada prezes. Ale daje do zrozumienia, że po Owsiaku nie będzie płakał.
Problem w tym, kto zachowuje się bardziej nie fair. Kto komu więcej zawdzięcza - TVP Orkiestrze czy odwrotnie? Telewizja pozwoliła zaistnieć Owsiakowi i w dużej mierze to dzięki rozmachowi realizacyjnemu WOŚP stała się fenomenem. Ale z drugiej strony polska telewizja publiczna szczyci się tym fenomenem i zdobyła dzięki niemu rozgłos.
Informacje o akcji raz na rok pojawiają się w czołówkach serwisów informacyjnych całego świata. Orkiestra jest teraz rozpoznawalną marką i każda telewizja weźmie ją do siebie z pocałowaniem ręki.