Droga miała być blokowana do 13.00, ale protestujący ustąpili gdy policja zagroziła, że usunie ich siłą. Przez kilka godzin wszyscy kierowcy, którzy chcieli dojechać do Czech, musieli objechać Duszniki.
Konflikt w obronie szpitala w Dusznikach pierwszy raz wybuchł kilka miesięcy temu, gdy uruchomiono nowoczesny szpital w pobliskiej Polanicy Zdroju. Szybko okazało się, że w regionie nie ma miejsca na dwie placówki i jedną trzeba będzie zamknąć. Narodowy Fundusz Zdrowia wydał wyrok śmierci na starszy szpital w Dusznikach. Chce tam utrzymać jedynie ambulatorium.
Jednak pacjenci i pracownicy lecznicy chcą utrzymania dwóch oddziałów szpitala w Dusznikach: interny i pediatrii. Alarmują, że takie oddziały polanickiej placówki nie są w stanie przyjąć wszystkich chorych z regionu. Już brakuje tam miejsc dla wszystkich potrzebujących pomocy.