Jak wyrodna matka utrzymała się na nogach, pozostaje tajemnicą. Bo przy 2,7 promila alkoholu we krwi powinna już dawno leżeć gdzieś trupem. A już na pewno nie wychodzić na spacery z 11-miesięcznym dzieckiem. Którym i tak wcześniej za bardzo się nie zajmowała! Podobnie jak drugim 12-letnim synem (już jest pod opieką ciotki).

Reklama

Pijaczka może pójść siedzieć nawet na pięć lat za narażenie życia i zdrowia dziecka.