Policjanci, którzy zatrzymali mężczyznę, natychmiast kazali mu dmuchnąć w alkomat. Tak od niego śmierdziało alkoholem. W wydychanym powietrzu było 2,7 promila.

Prokuratura już wniosła do sądu o aresztowanie Artura M. za narażenie na utratę życia czteroletniego syna.