Dziewięciolatek był najmłodszym z pijanych dzieci. Mundurowi znaleźli go, gdy zataczał się po ulicy zatruty wódką. Miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Wcześniej umówił się ze swoimi koleżankami na pijaństwo. Miały od 10 do 13 lat.

Złożyli się po pięć złotych. Wódkę w plastikowej butelce dzieciaki kupiły bez problemu w melinie 40-letniej mieszkanki Grajewa. Potem wlały w siebie alkohol na osiedlowym podwórku.

Na szczęście ktoś zauważył dzieci, jak błąkały się pijane po ulicach i zawiadomił policję. O dziecięcej libacji dowie się sąd rodzinny i dla nieletnich.

U właścicielki meliny policja znalazła 10 butelek wódki i ponad 400 paczek papierosów bez polskiej akcyzy. Kobieta odpowie za lewy towar i rozpijanie nieletnich. Grożą jej dwa lata za kratami.