Na razie nie wiadomo, kiedy i dlaczego mężczyzna w dostawczym mercedesie znalazł się pod wodą. Policji udało się jednak ustalić, że samochód 10 lat temu został ukradziony w Warszawie. "Wiemy po sprawdzeniu tablic rejestracyjnych" - mówi Paweł Międlar z biura prasowego podkarpackiej policji.

Mercedes leży na głębokości 10 metrów. Dopiero gdy uda się go wyciągnąć, policja będzie próbowała dowiedzieć się, kim był kierowca.