Dramat rozegrał się w zeszłym roku. Wystarczyło, by mężczyzna przez niecałą godzinę był sam w domu z małą dziewczynką. Rozzłościła go tak bardzo, że zaczął ją bić po całym ciele. Najwięcej ciosów wymierzył w jej maleńką główkę. Potem kłamał, że zakrztusiła się paluszkiem.
Mimo że dziewczynką zajęli się najlepsi lekarze, nikt już nie był w stanie jej pomóc. Mała Klaudia zmarła dwa tygodnie później. Nie odzyskała przytomności.
Matka Klaudii nie była dużo lepsza od swojego partnera. Także ona pójdzie do więzienia. Posiedzi pięć lat za znęcanie się nad swoimi dziećmi. Bo oprócz zmarłej dziewczynki, kobieta ma jeszcze starszego syna. On także był katowany, ale na szczęście przeżył.