Kobieta podaje się za mieszkankę Monachium i rezydentkę biur podróży z Niemiec. Korzysta z usług hotelowych i po kilku dniach znika, nie płacąc rachunku.
O oszustwie powiadomił personel hotelu w Ełku, w którym podejrzana gościła podczas ostatnich wakacji. Zameldowała się na fałszywe nazwisko, nie okazując żadnych dokumentów. "Dla uwiarygodnienia powoływała się na znajomości wśród hierarchów kościelnych. Tłumaczyła, że spieszy się na herbatkę do biskupa" - podkreśliła Wanda Kamińska z prokuratury rejonowej w Ełku.
Prawdziwą tożsamość podejrzanej ustalili policjanci z Wywiadu Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.
"Poszukiwana to 59-letnia Urszula Kluge z Siemianowic Śląskich, która w podobny sposób oszukała kilka innych hoteli w kraju i prawdopodobnie w Niemczech" - powiedział Dawid Stefański z warmińsko-mazurskiej policji. Pierwszego oszustwa kobieta dokonała pięć lat temu we Wrocławiu.
Prokuratura Rejonowa w Ełku wyraziła zgodę na publikację danych osobowych i wizerunku podejrzanej. Za oszustwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.