W miejscowej katedrze pw. Świętego Mikołaja biskup odprawił uroczystą mszę św. w intencji Ojczyzny.

"Już publicznie mówi się nawet o nienawiści jednych Polaków do drugich (...), gdzieś na szczytach władzy. Najlepiej by było to zjawisko wymazać, co prędzej, żeby nie zostało ono zapisane dla przyszłych pokoleń" - uważa duchowny.

Reklama

Według niego, poprzez media polskojęzyczne udaje się skłócać Polaków, nastawiać ich przeciw sobie, dzielić ich, ciągle doprowadzać do konfliktów. "Trzeba uważać, trzeba być mądrym, po prostu nie kłócić się, a już nigdy nie nienawidzić się" - radził Napierała.

Zaznaczył, że ostatecznym źródłem zła nie są jednak wpływy zewnętrzne, lecz umysł samego człowieka, w którym "lęgną się złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, kradzieże, przekleństwa". "Uzdrowienie klimatu i wzajemnych relacji Polaków wymaga przemiany wewnętrznej i duchowej" - ocenił ordynariusz.

Biskup podkreślił, że słysząc deklaracje i apele różnych ludzi postawionych na najważniejszych urzędach i konfrontując te deklaracje z ich faktycznymi działaniami i postępowaniem, trudno dopatrzeć się prawdziwej przemiany. "Mnożone apele i deklaracje są właściwie tylko apelami i deklaracjami, są raczej taktyką niż przemianą" - ocenił Napierała.

Mszę św. za Ojczyznę poprzedziło widowisko patriotyczne w wykonaniu uczniów jednego z miejscowych liceów.