Cejrowski pisze, że tu przed świętami Bożego Narodzenia Magda Jethon, szefowa "Trójki" wezwała go na dywanik i oświadczyła mu, że jego audycja zostanie przeniesiona z godziny 10 na 14.

"O godzinie 14 jest poobiednia sjesta. Sjestę robi już w naszym radiu pan Kydryński. To by głupio wyglądało gdybym ja w soboty robił to samo, co Kydryński w niedziele. A my gramy z tych samych płyt, tyle, że ja przed południem wybieram inne utwory niż Kydryński po południu. Jakaś inna pora? - zapytał dziennikarz. Pani dyrektor dalej upierała się przy 14.

Reklama

"Podzwrotnikowa to jest audycja wymyślona do wstawania, do sprzątania, do gotowania, do porannego korka w drodze na zakupy, ale nie na trawienie po obiedzie... Mogę wziąć godzinę 6,7,8,9,10,11,12, albo mogę Pani poprowadzić sobotnie "Zapraszamy do Trójki" tak, jak Wojciech Mann prowadzi w piątki" - przekonywał Cejrowski. "Niech pan bierze godzinę 14, bo pan pożałuje" - miała mu odpowiedzieć szefowa.

Gdy usłyszał, że w to miejsce wejdzie audycja Marka Niedźwiedzkiego odparł, że jest go już sporo na antenie, a radio publiczne powinno serwować różnorodność. Ale Magda Jethon miała odpowiedzieć: Jak pan teraz nie weźmie czternastej, to potem może pan nie wracać, bo już się nie ugnę.

Reklama

Dziennikarz relacjonuje, że wstał, złożył Pani Jethon życzenia z okazji Bożego Narodzenia i wyszedł z Trójki. "Nieroztropne decyzje dyrektorów można zmienić, nieroztropnych dyrektorów też, a zatem Podzwrotnikowa zabłyśnie znowu. Nie tu, to tam" - skomentował na koniec.

Pierwszą Audycję podzwrotnikową Cejrowski nadał 6 stycznia 2007 roku. Nadal prowadzi audycje w internetowym Radiu Wnet Krzysztofa Skowrońskiego.