Jak powiedział Dawid Stefański z warmińsko-mazurskiej policji, volkswagena, którym jechał "Lewy", zatrzymano na policyjnej blokadzie w Rapatach na drodze krajowej nr 16. Grupa antyterrorystyczna użyła amunicji hukowej. "Zaskoczony szef grupy przestępczej nie miał możliwości ucieczki" - powiedział Stefański.
"Lewego" zatrzymano w środę, ale "dla dobra śledztwa" do piątku policja odmawiała informacji na ten temat. Także w piątek prokuratura ma wystąpić do sądu o aresztowanie Piotra L. pod dziewięcioma zarzutami, w tym kierowania zorganizowaną grupą przestępczą.
Według policji, gang "Lewego" co najmniej od roku zajmował się wymuszeniami haraczy, odzyskiwaniem długów, lichwą i handlem narkotykami. Śledczy odnaleźli dotychczas 10 poszkodowanych przedsiębiorców - właścicieli firm budowlanych, sklepów oraz restauracji z okolic Ostródy i Iławy. Byli oni zmuszani przez gangsterów do zapłaty od kilkunastu do 50 tys. zł haraczu.
Policja rozpracowywała gang od kilku miesięcy. Na początku roku zatrzymano pierwszego z podejrzanych - Roberta B., który miał przy sobie pół kilograma amfetaminy. Razem z nim aresztowano dwóch innych członków gangu - Roberta R. i Kamila G. Wszyscy byli wcześniej karani za przestępstwa narkotykowe i przeciwko mieniu.
Podejrzanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Według policji, możliwe są kolejne zatrzymania osób związanych z gangiem.