Jak poinformował PAP w piątek kierujący Prokuraturą Rejonową w Rybniku prok. Jacek Sławik, w zakończonym właśnie trzecim i ostatnim wątku postępowania w tej sprawie oskarżono siedmiu przestępców.

Dwaj z nich, których nazwiska pojawiły się już w poprzednich wątkach tego samego śledztwa, to szefowie grupy. Pięciu pozostałych oskarżonych to osoby angażowane przez szefów do przeprowadzenia poszczególnych kradzieży.

Reklama

Organizatorem całego przedsięwzięcia był 38-letni prezes jednej z dolnośląskich spółek. Kradzione maszyny sprzedawał zwykle za pośrednictwem internetu działającym na Dolnym Śląsku firmom budowlanym. Ponieważ tego typu sprzęt nie podlega rejestracji, do jego sprzedaży wystarczyły faktury, które złodzieje fałszowali.

Jedną z pierwszych dokonanych przez grupę kradzieży odnotowano w październiku 2008 r. Wówczas z terenu budowy autostrady A1 w miejscowości Szczejkowice koło Czerwionki-Leszczyn (Śląskie) zniknęła spycharka warta ok. 700 tys. zł. Spycharka znalazła się następnego dnia na terenie bazy transportowej we Wrocławiu. Sprawców wtedy nie zatrzymano, na pierwszy ślad złodziei rybniccy policjanci trafili po kilku miesiącach.

Reklama

Okazało się, że członkowie grupy, działając w różnych składach, obserwowali duże inwestycje np. budowy dróg, głównie w woj. śląskim. Wyszukiwali maszyny zostawiane po pracy w niepilnowanych miejscach, a nocą lub w wolne dni podjeżdżali lawetą, uruchamiali je, ładowali i odjeżdżali - pilotowani zwykle przez szefa grupy.

Złodzieje na placach budowy włamywali się też do magazynów i składów - kradnąc stamtąd czasem co cenniejsze mniejsze urządzenia. Działali nie tylko w woj. śląskim - wiadomo, że co najmniej jedną maszynę ukradli w woj. małopolskim.



Reklama

Pierwszy z aktów oskarżenia w tej sprawie rybnicka prokuratura skierowała do tamtejszej delegatury Sądu Okręgowego w Gliwicach pod koniec 2009 r. - proces już dobiega końca. Kolejne oskarżenie trafiło do sądu w połowie ub. roku. Ostatni akt oskarżenia - wyczerpujący materiały śledztwa - dotyczy przestępstw z początkowego okresu działalności grupy.

Wiadomo, że złodzieje ukradli ponad 20 ciężkich maszyn budowlanych. Policjanci z Rybnika odzyskali dotąd część z tego sprzętu o łącznej wartości przekraczającej 1,5 mln zł. Za kradzieże z włamaniem członkom grupy może grozić do 10 lat więzienia.