Boeing 747 należący do australijskich linii Qantas musiał lądować awaryjnie na warszawskim lotnisku – donosi portal TVN24. O nieprzewidzianym przystanku w drodze z Melbourne do Londynu zawiadomili reporterów internauci.

Reklama

Okazuje się, że na pokładzie doszło do nieprzewidzianej sytuacji: jeden z pasażerów naglu poczuł się tak źle, że nie planowane wcześniej międzylądowanie stało się konieczne. "Na pokładzie znajdował się pasażer, który wymagał pilnej opieki lekarskiej" – potwierdził po wydarzeniu rzecznik portu lotniczego, Przemysław Przybylski.

Pasażer został zabrany z płyty lotniska przez karetkę pogotowia ratunkowego i odwieziony do szpitala.

"Samolot będzie kontynuował lot najszybciej, jak to możliwe" – powiedział TVN24 rzecznik.