Policyjne Centralne Biuro Śledcze tworzy specjalny wydział pościgowy, którego zadaniem będzie wytropienie ukrywających się mafiosów i aferzystów – dowiedział się „DGP”.
Na stworzenie wydziału dał już zielone światło komendant główny policji Andrzej Matejuk. – Chcemy stale usprawniać działanie CBŚ i to krok w tym kierunku – mówi „DGP” szef policji. W specjalnej grupie będzie pracowało kilkunastu funkcjonariuszy. Wśród osób, które mają namierzyć, są już poszukiwani listami gończymi, ale także ci, z którymi oficerowie CBŚ chcą dyskretnie porozmawiać.
– Do naszych śledztw brakuje nam blisko 600 osób. W zdecydowanej większości zarzuty dotyczą udziału w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze kryminalnym lub ekonomicznym – usłyszeliśmy wczoraj w CBŚ.
Eksperci są zgodni, że charakterystyczną cechą spraw prowadzonych wspólnie przez CBŚ i prokuratorskie wydziały przestępstw zorganizowanych i korupcyjnych jest ich obszerność. – Często na ławę oskarżonych trafia po kilkanaście, kilkadziesiąt osób. Bywa, że jedna czy dwie wymykają się i ukrywają na końcu świata – przyznaje oficer CBŚ. Właśnie w takich przypadkach do akcji będze wkraczała grupa pościgowa.
Skutecznie od niemal dziesięciu lat przed wymiarem sprawiedliwości ukrywa się na przykład Piotr Wolnicki, wiceprezes KFI Colloseum. Prokuratora podejrzewa go o wyłudzenie ponad 430 milionów złotych. – Prezesa Colloseum Józefa Jędrucha udało nam się wytropić w Izraelu, dziś toczy się jego proces. Wiceprezes zapadł się pod ziemię. Z pewnością ma środki, aby ukrywać się do końca życia – mówi nam oficer służb specjalnych.
Podobnie zapadł się pod ziemię Dariusz Przywieczerski, jeden z najgłośniejszych biznesmenów w Polsce lat 90., były prezes Universalu, zamieszany w aferę FOZZ.
Policjanci, którzy prowadzą śledztwa przeciw takim osobom, często nie mają ani czasu, ani odpowiednich środków, aby prowadzić poszukiwania na całym świecie. Ten problem ma rozwiązać właśnie wyspecjalizowany wydział pościgowy.
– Mamy podejrzenia, że część z naszych poszukiwanych może już nie żyć. Zginęli np. z ręki konkurencji i my o tym nie wiemy. Bez drobiazgowych poszukiwań nie będziemy tego wiedzieć na pewno – wyjaśnia inny z naszych rozmówców.
Policjanci będą też korzystać ze specjalnego programu komputerowego, który pomaga analizować związki między różnymi osobami. Powstał on we współpracy z polskimi naukowcami jako projekt badawczy Polskiej Platformy Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Analizuje dane m.in. Facebooka, Naszej Klasy oraz billingów i kart płatniczych. Problem w tym, że przestępcy potrafią usunąć sobie linie papilarne i posługiwać się tylko gotówką. Wedy żaden komputer ich nie wykryje.
Najbardziej poszukiwani polscy aferzyści i przestępcy
Piotr Wolnicki
Poszukiwany na całym świecie za wyłudzenie 430 milionów złotych wiceszef KFI Colloseum. Od dziewięciu lat skutecznie ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości.
Janusz Lazarowicz
Były prezes Zachodniego NFI poszukiwany za przestępstwa przeciwko obrotowi gospodarczemu oraz podejrzewany o zlecenie zabójstwa maklera giełdowego Piotra Głowali w 2004 r.
Rafał Skatulski
Ścigany przez policję za kilkanaście przestępstw, m.in. za zlecenia zabójstw, szef warszawskiej grupy przestępczej, uchodzi za jednego z najbardziej bezwzględnych gangsterów