Brytyjczyk, który samotnie wędrował po górach, zginął najprawdopodobniej w poniedziałek.
"Turysta zginął albo na wskutek osłabnięcia i odpadnięcia od ściany podczas wspinaczki albo od uderzenia pioruna" - powiedział PAP Pietruch. "Po oględzinach lekarskich będą znane dokładne przyczyny śmierci turysty" - dodał.
O zdarzeniu zaalarmował Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe (TOPR) przypadkowy turysta, który szedł na Giewont. Ratownicy TOPR za pomocą śmigłowca przetransportowali ciało turysty do Zakopanego.
46-latek mieszkał w jednym z zakopiańskich hoteli. W poniedziałek nie wrócił na noc w miejsce zakwaterowania.
W Tatrach panuje bardzo zmienna, typowo wiosenna pogoda. W górach naprzemiennie świeci słońce, występują burze i pada ulewny deszcz. Ratownicy górscy radzą, aby planując wycieczkę, zapoznać się z prognozą pogody. Należy również pamiętać o tym, że pogoda w górach może się gwałtownie zmienić. W przypadku zbliżającej się burzy należy jak najszybciej zejść ze szczytów i grani, opuścić otwarte przestrzenie i okolice cieków wodnych.