Bożena A. została oskarżona przez szczycieńską prokuraturę o udzielenie korzyści majątkowej 16 osobom uprawnionym do głosowania w gminie Jedwabno. Płaciła po 20 zł w zamian za pójście do obwodowej komisji wyborczej i głosowanie za jej kandydaturą.

Razem z kandydatką na ławie oskarżonych zasiadły dwie osoby, które pomagały jej w przekupieniu wyborców. Józefa S. i jej syn Mariusz K. w dniu wyborów wyszukiwali skłonnych głosować za opłatą i przekazywali im pieniądze. Obydwoje oskarżeni nie pracują, nie mają żadnego wykształcenia i żyją z renty socjalnej. Wśród podobnych do siebie osób wyszukiwali chętnych do głosowania za pieniądze. Wiadomości o łatwym zarobku stały się we wsi na tyle głośne, że sprawą zainteresowała się miejscowa policja.

Wszyscy oskarżeni przyznali się do winy i dobrowolnie poddali się karze. Prokurator przychylił się do wniosku o proponowany przez nich wymiar kary. Bożena A. powiedziała w sądzie, że nie zdawała sobie sprawy, iż popełnia przestępstwo zagrożone karą 5 lat więzienia.

"Myślałam, że po wyborach jakoś się odwdzięczę osobom, które na mnie głosowały i dam im pieniądze. Nie wiedziałam, że jest to czyn zabroniony" - stwierdziła oskarżona.

Sąd rejonowy w Szczytnie skazał Bożenę A. na karę 4 tys. zł grzywny. Jej wspólnikom - Józefie S. i Mariuszowi K. - nakazał prace społeczne przez 3 miesiące; ponieważ skazani nie mają żadnych dochodów sędzia odstąpił od obciążania ich kosztami sądowymi.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Kupowanie przez kandydatkę PiS głosów wyborców nie zapewniło jej zwycięstwa. Otrzymała 39 głosów i nie dostała się do rady gminy Jedwabno.