Zarzut zabójstwa dwóch osób - kobiety i mężczyzny - postawiła w sobotę łódzka prokuratura 63-letniemu mieszkańcowi Łodzi Henrykowi S. - poinformował PAP rzecznik prokuratury Krzysztof Kopania. Mężczyźnie grozi kara dożywotniego więzienia.. Ciała 48-letniej kobiety i 42-letniego mężczyzny znaleziono w piątek po południu w Wiśniowej Górze koło Łodzi w lesie niedaleko od miejsca, gdzie latem mieszkał podejrzany. Na ciałach ofiar stwierdzono rany kłute w okolicach klatki piersiowej. Według śledczych do tragedii doszło w czwartek wieczorem. Jak powiedział Kopania, z zeznań świadków wynika, że zarówno podejrzany jak i ofiary zbrodni wcześniej się znali, często spotykali i pili wspólnie alkohol. Zdaniem świadków po wypiciu alkoholu mężczyzna stawał się agresywny.

Reklama

63-latek jest mieszkańcem Łodzi, ale okresowo przebywa w Wiśniowej Górze. Podczas zatrzymania miał ok. dwóch promili alkoholu w organizmie. Kopania dodał, iż według świadków, mężczyzna często skarżył się, że jest okradany przez znaną mu parę. Widziany był nawet z nożem w ręku i miał mówić, że zrobi z nimi porządek. Nikt jednak jego słów nie wziął na poważnie - powiedział rzecznik. W czwartek 63-latek miał powiedzieć napotkanej kobiecie, że w lesie zabił dwie osoby. Następnego dnia znaleziono ciała dwojga mieszkańców okolic Wiśniowej Góry.

W niedzielę Prokuratura Rejonowa Łódź-Widzew, która prowadzi postępowanie, podejmie kolejne decyzje w tej sprawie.