Przewoźnik tłumaczy to wzrostem stawek za dostęp do torów. Jednocześnie kolejarze obniżają opłatę za miejscówki i wprowadzają promocję, która zachęca do kupna biletu na co najmniej kilka dni przed wyjazdem. Jak mówi prezes spółki Janusz Malinowski, bilet kupiony wcześniej będzie 10 procent tańszy.
Prezes uważa, że nowy system jest bardziej przejrzysty dla pasażerów, dlatego, że przy kupnie biletu na kilka dni przed wyjazdem pozwala zaoszczędzić pieniądze. To pasażer podejmuje decyzję, za jaką cenę chce jechać pociągiem.
Malinowski dodaje, że w tej chwili bilet można kupić nie wychodząc z domu - przez internet, albo przez telefon komórkowy. Bilet można kupić z siedmiodniowym wyprzedzeniem. Podobna promocja cały czas obowiązuje w okresie świątecznym i noworocznym.
Prezes przyznaje jednak, że skorzystała z niej tylko część pasażerów. Reszta nadal woli kupić bilet w dworcowej kasie tuż przed odjazdem. Dotychczas z promocji skorzystało tylko 19 tysięcy osób. Objętych nią było jednak tylko 60 pociągów, podczas gdy dziennie liczba połączeń przekracza 300. Nowa promocja obejmuje wszystkie połączenia Intercity, ekspresy a także pociągi TLK. Pula miejsc promocyjnych nie jest limitowana.