Prokurator generalny ma zatrudnić kontrowersyjnego sędziego na ważnym stanowisku w elitarnej prokuraturze - dowiedział się reporter RMF. Tomasz Szafrański ma pracować w dziale legislacyjnym, choć jak podaje rozgłośnia, Andrzej Seremet dyscyplinował go wcześniej między innymi za opóźnienia w pisaniu uzasadnień do wyroków.
Rekordowe spóźnienie w wykonaniu Tomasza Szafrańskiego wyniosło około dwóch lat - twierdzi RMF.
Pięć postępowań dyscyplinarnych prowadzonych przeciwko sędziemu w trzech przypadkach zakończyło się wymierzeniem mu kary. Tomasz Szafrański w konsekwencji został zesłany do pracy w małym sądzie pod Łodzią.
Jego kariera nabrała tempa, gdy w 2004 roku zrzucił togę i zaczął pracę jako prokurator. Promował go ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Oddelegował go do pracy w resorcie, mianował prokuratorem okręgowym.
Teraz Tomasz Szafrański ma przyjść do pracy w Prokuraturze Generalnej. Zdaniem RMF, Andrzej Seremet mógł nie do końca mieć świadomość, kogo planuje zatrudnić.