Stowarzyszenie "Niebiescy" skupiające fanów Ruchu Chorzów staje w obronie pseudokibiców tego klubu, którzy wzięli udział w bójce z Meksykanami na plaży w Gdyni. W oświadczeniu na swojej stronie internetowej "Niebiescy" twierdzą m.in. że to nie oni rozpoczęli bijatykę.
>>>Kto rozpoczął bójkę na plaży? WIDEO z monitoringu
Stowarzyszenie zarzuca meksykańskim marynarzom, że to oni sprowokowali bójkę. Jeden z nich miał uderzyć w twarz wypoczywającą na plaży kobietę, a kibic, który stanął w jej obronie miał zostać zaatakowany przez grupę agresywnych Meksykanów i poraniony nożem. W efekcie chorzowscy kibice ruszyli z pomocą zaatakowanemu koledze, co doprowadziło do bezpośredniego starcia obu grup - napisano w oświadczeniu.
Jednocześnie "Niebiescy" domagają się od mediów i prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka przeprosin i sprostowania -ich zdaniem- nierzetelnych informacji, jakoby to kibice sprowokowali bójkę.
Według prokuratury rejonowej to kibice sprowokowali bójkę, atakując Meksykanów. Podobne zdanie wyrazili na wspólnej konferencji prasowej prezydent Gdyni i kapitan meksykańskiego statku, który zapewnił, że jego marynarze zachowywali się w odpowiedni sposób.
Komentarze(31)
Pokaż:
śledztwa?
Czyżby wbrew temu co mówił zadziałał jednak politycznie?
Meksykański żaglowiec uczestniczył w regatach wielkich żaglowców, który zakończył się w Szczecinie. Meksykanie byli najbardziej przyjazną załogą dla zwiedzających żaglowce w Szczecinie i to nie jest moja opinia tylko ludzi, którzy zwiedzali ich okręt i nam to polecali. W normalnym kraju bandyty nikt nie pyta o zdanie tylko w michę i do pierdla. Oczywiście w tym " pięknym " kraju jak ktoś drze ryja mi pod nosem itd.. "to jest to normalne zachowanie" .