Jak czytamy w gazecie, z jednej strony na szczoteczce widnieje napis: "Kazimiera Adamkiewicz, Dęblin, ul. Lipowa 35". To adres kogoś, do kogo prawdopodobnie miała dotrzeć. Obok wyryto napis: "Cela śmierci".

Z drugiej strony ktoś zostawił swój pseudonim "Świt" oraz napis "Dęblin AK Orlik". Znalezisko dotyczy więc oddziału słynnego majora Mariana Bernaciaka "Orlika". Jest jednak coś więcej - nazwisko i imię straconego"Kęska Zygmunt". I data, którą wyrył: "8 marca 1946 rok".

Reklama

IPN informuje, że porucznik Zygmunt Kęska został stracony 4 kwietnia, a więc napis wyryto na miesiąc przed egzekucją. Instytut będzie starał się dotrzeć do Kazimiery Adamkiewicz. Przewiduje, że była narzeczoną Kęski.

Więcej o tym - w "Naszym Dzienniku".