Towarzyszy ona Paktowi Przeciwko Dopalaczom, który zawarli ministrowie: spraw wewnętrznych, zdrowia i sprawiedliwości, a także Rzecznik Praw Dziecka oraz przedstawiciele mediów, policji, samorządów i organizacji pozarządowych.
Obecny na uroczystości w resorcie przedstawiciel Monaru nie podpisał się jednak pod paktem. IAR wyjaśnił, że o akcji dowiedział się tuż przed spotkaniem w MSW.
Jeżeli nic o tych działaniach nie wiemy, to trudno nam jest to legitymizować - tłumaczył Marcin Sochocki. Zastrzegł, że nie oznacza to odrzucenia akcji przez Monar. Przypomniał, że stowarzyszenie już wcześniej wystosowało list do rządu i polityków, w którym apelowało o dialog i debatę na temat profilaktyki w Polsce i systemu leczenia uzależnień. Zdaniem dyrektora Ośrodka Szkoleniowo-Badawczego Monaru dostępne dane są niepokojące.
Wiele pieniędzy, wiele działań jest podejmowanych bez sensu po prostu - ocenił Marcin Sochocki. Także podczas uroczystości w MSW przedstawiciel Monaru nie szczędził krytycznych słów pod adresem dotychczasowych form profilaktyki.
Profilaktyka nie tyle potrzebuje szczytnych akcji, kampanii, filmów, ile codziennej pracy u podstaw - zwracał uwagę przedstawiciel Monaru. Jego zdaniem należałoby się, między innymi, zastanowić się nad tym, w jaki sposób wspomóc samorządy, żeby nie marnowały one kilkuset milionów złotych rocznie na finansowanie nieskutecznych działań.