Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk poinformowała w sobotę, że zatrzymanemu w miniony czwartek 39-letniemu księdzu pełniącemu posługę w jednej z parafii na terenie Gdyni, tamtejsza prokuratura rejonowa przedstawiła dwa zarzuty popełnienia czynów o charakterze seksualnym.
Jeden dotyczy doprowadzenia małoletniego poniżej 15 roku życia do poddania się innej czynności seksualnej, co jest zagrożone karą od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. Drugi zarzut dotyczy doprowadzenia pokrzywdzonego w wieku 18 lat do poddania się innej czynności seksualnej przez nadużycie stosunku zależności - co jest zagrożone karą do 3 lat więzienia.
Pokrzywdzonymi są dwaj chłopcy. Obaj zostali przesłuchani. Wawryniuk poinformowała, że do czynów dochodziło w Gdyni oraz w trakcie pobytu dzieci na obozie w Bieszczadach. O zdarzeniach policję poinformowały matki pokrzywdzonych nastolatków po ich powrocie z obozu.
Według prokuratury podejrzany duchowny przyznał się do popełnienia zarzuconych mu czynów i złożył wyjaśnienia.
Na wniosek prokuratora sąd tymczasowo aresztował podejrzanego na trzy miesiące. Ksiądz jest jednocześnie harcmistrzem jednej z organizacji harcerskich; z grupą harcerzy organizował wyjazdy.
Jako pierwsze o sprawie poinformowało RMF.