Jak podaje RMF FM, Rafała Kubickiego zgubiły zbyt wybujałe ambicje. Od pewnego czasu próbował budować swoją pozycję za plecami przełożonych i bez wiedzy szefostwa policji starał się o stanowisko komendanta głównego. Gdy sprawa wyszła na jaw, musiał uznać swą porażkę i honorowo podał się do dymisji.

Reklama

Kubicki kierował stołecznym garnizonem od marca 2017 roku.

Komendant Kubicki zdecydował o przejściu na emeryturę. To są względy osobiste, sam mówił o tym dziś, a więc ze względów osobistych taką decyzję podjął - powiedział dziennikarzom Błaszczak.

Nie zaskoczyła mnie ta decyzja, dlatego że zostałem poinformowany przez komendanta Kubickiego o jego planach. Myślę, że możemy już powiedzieć, że kandydatem jest obecny zastępca komendanta stołecznego policji pan insp. Andrzej Krajewski - dodał szef MSWiA.

Do czasu powołania nowego szefa KSP jego obowiązki będzie pełnił I zastępca komendanta stołecznego insp. Piotr Berent.

Informację o dymisji Kubickiego podało wcześniej Radio Zet.