Marek K. w lipcu tego roku pod artykułem na stronie internetowej suwalskiego Radia 5 wpisał w komentarzu "spalić chałupę zielniakowi". Wpis widniał tam przez weekend, po czym redakcja go usunęła. Wiceminister Jarosław Zieliński, który mieszka w Suwałkach, zawiadomił policję o komentarzu zawierającym groźby pod adresem jego i rodziny. Prokuratura pod koniec lipca tego roku postawiła autorowi wpisu zarzut publicznego nawoływania do popełnienia przestępstwa. Mężczyzna przyznał się do winy. Swoje postępowanie argumentował emocjami. W prokuraturze tłumaczył, że nie zamierzał spalić domu polityka i żałuje tego, co zrobił.

Reklama

Mężczyzna złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Oskarżony zgodził się zapłacić tysiąc zł grzywny, prokuratura zaakceptowała jego wniosek. Pod koniec listopada przed suwalskim sądem odbyło się posiedzenie, na którym okazało się, że oskarżony musi też zapłacić koszty sądowe, które wynoszą 3 tysiące zł. Mężczyzna zwrócił się o zwolnienie go z kosztów, bo nie stać go na zapłacenie takiej kwoty.

Sąd postanowił zwrócić sprawę do prokuratury. Jak poinformowała PAP z-ca prokuratora rejonowego w Suwałkach Krystyna Szóstka, skoro oskarżony nie chciał poddać się zaproponowanej przez siebie karze, prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia i sprawa zostanie przeprowadzona w zwykłym trybie.