Prezydent - w związku z nadchodzącą 74. rocznicą wybuchu powstania warszawskiego - wziął udział w spotkaniu z powstańcami warszawskimi. Podczas uroczystości, która odbywa się w Parku Wolności przy Muzeum Powstania Warszawskiego, prezydent wręczył ordery i odznaczenia państwowe.
Duda przypomniał, że pamięć o powstaniu warszawskim była przez władzę komunistyczną zacierana, ale - jak podkreślił - "nigdy nie udało się jej zatrzeć, bo była tak silna". Nie można było zabronić czcić powstania warszawskiego i powstańców warszawskich, a jednocześnie nie dało się tego zawłaszczyć, bo powstanie warszawskie w istotnej swojej części było sprzeciwem wobec nadchodzącego komunistycznego zniewolenia - mówił.
Prezydent przywołał słowa Józefa Szczepańskiego ps. Ziutek – żołnierza AK, który pisał: "Czekamy ciebie, czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci". "Przecież wszyscy pamiętamy te słowa i właśnie za to składamy wam hołd. Jestem przekonany, że odczuwacie, nasi wspaniali bohaterowie, ten ogromny szacunek, jaki młodzież ma dla państwa, nie tylko 1 sierpnia każdego roku, ale każdego dnia. Za to jacy i kim byliście i jesteście".
Zawsze o tym mówię - ale sądzę, że nigdy dość - jak bardzo wdzięczna jest Polska swoim bohaterom. Tym, którzy są dziś jako świadkowie historii i tym, którzy odeszli oraz tym, którzy wtedy polegli i nie doczekali wolnej Polski (...). Polska nigdy nie zapomni o swoich bohaterach także, a może przede wszystkim dzięki takim instytucjom jak Muzeum Powstania Warszawskiego - wielkie dzieło prezydenta prof. Lecha Kaczyńskiego, obiecane przez niego mieszkańcom, kiedy został prezydentem Warszawy i kiedy twardo zdecydował, że to od dziesiątków lat obiecywane miejsce, wreszcie powstanie - powiedział prezydent.
Prezydent podkreślił, że chociaż nie wychował się w Warszawie, rozumie niezwykle doniosłe znaczenie Muzeum Powstania Warszawskiego dla powstańców i wszystkich, którzy pamiętają o Powstaniu Warszawskim i chcą czcić pamięć poległych i żyjących powstańców.
Prezydent wspomniał, że w dzieciństwie czytał wspomnienia żołnierzy Batalionu "Zośka" i książki Aleksandra Kamińskiego. Wyraził żal, gdy odbywał wycieczkę śladami walk, na którą zabrał go ojciec, muzeum jeszcze nie istniało. "Jakże byłoby to piękne, gdybym wtedy tę moją pielgrzymkę mógł zwieńczyć i zakończyć w miejscu takim jak to, ale go nie było".
Dlatego chcę też z wielkim szacunkiem i wdzięcznością pochylić głowę przed pamięcią Lecha Kaczyńskiego i przed wszystkimi, którzy przyczynili się do stworzenia Muzeum Powstania Warszawskiego - mówił.
Podziękował dyrekcji muzeum, pracownikom, wolontariuszami, wszystkim, którzy współpracują i sympatyzują z muzeum, którzy pomagają co roku organizować "tę niezwykłą uroczystość, jaką jest rocznica Powstania Warszawskiego".
Jak podkreślił, wierzy w to, że właśnie "dzięki takim postawom jak postawy harcerzy, którzy co roku odpowiadają na apel o wsparcie obchodów rocznicy, przyjeżdżają do Warszawy, pamięć będzie wiecznie trwała i będzie mocniejsza dla tych wszystkich, którzy o wolną Polskę walczyli".
Prezydent podziękował przybyłym na uroczystość powstańcom za to, że uczestniczą w obchodach i dają świadectwo "pomimo wielu trudności, szczególnie tych fizycznych".
Przychodzicie i dajecie jeszcze raz świadectwo swojej miłości do ojczyzny i tego, jak ważne jest dla państwa wychowanie kolejnych pokoleń dla Polski. Właśnie dzięki temu waszemu wysiłkowi one będą takie, będą jak Wy. Tego Polsce życzę - powiedział.