Zachęcił jednocześnie do "zawalczenia o to, by wziąć udział w liturgii Wielkiego Czwartku, Wielkiego Piątku i Wielkiej Soboty, by potem w pełni cieszyć się wielkanocnym porankiem".

Rzecznik episkopatu, mówiąc o Wielkim Czwartku, dniu ustanowienia Eucharystii i kapłaństwa, przywołał wydarzenia o znamionach cudu eucharystycznego w Sokółce i Legnicy. Badania dowiodły, że hostia przemieniona w ciało jest cząstką mięśnia serca mężczyzny. - Jezus żyje tu i teraz. Daje nam znaki swej obecności. W przeżywaniu Triduum Paschalnego, ważne byśmy pamiętali, że Jezus żyje i towarzyszy nam w życiu - powiedział ks. Rytel-Andrianik.

Reklama

- Bądźmy z Chrystusem najpierw w Wieczerniku, gdzie nastąpiło ustanowienie Eucharystii i sakramentu kapłaństwa, potem w Ogrodzie Oliwnym na nocnej modlitwie, przed Piłatem oraz na drodze krzyżowej. Panu Jezusowi zależy, byśmy w tym czasie byli z Nim, również pod krzyżem jak Jan i Maryja, byśmy odczuli Jego bliskość i Jemu pozwolili odczuć naszą - powiedział rzecznik episkopatu.

Podkreślił też, że ważne jest, by z czystym sercem wziąć udział w obchodach Wielkanocy. - Od każdego z nas zależy, jak przeżyje ten czas. Jeżeli ktoś jeszcze nie przystąpił do sakramentu pokuty i pojednania, to ważne, by nie zwlekał. Warto wykorzystać ten czas, szczególnie że prowadzone są takie akcje duszpasterskie, jak Noc Konfesjonałów i są kościoły, w których spowiedź w Wielkim Tygodniu, również w Triduum Paschalnym, trwa do późnych godzin nocnych albo nawet całą noc - zaznaczył ks. Rytel-Andrianik.

Reklama

Zachęcił też do dzielenia się swoim doświadczeniem Triduum Paschalnego i Wielkanocy w mediach społecznościowych. - Wiara umacnia się, gdy jest przekazywana. Okazją do tego mogą być święta. W nadchodzących dniach oznaczajmy nasze wpisy np. na Twitterze i Facebooku hasztagami: #Triduum i #Wielkanoc. Piszmy o naszych doświadczeniach albo publikujmy zdjęcia i materiały wideo zrobione przed lub po liturgii – powiedział ks. Rytel-Andrianik. - Skoro żyjemy w świecie, gdzie istnieje takie narzędzie ewangelizacji jak media społecznościowe, to warto je wykorzystać, by dotrzeć z przesłaniem Ewangelii, do wielu osób na całym świecie, również tych, które być może jeszcze nie poznały Chrystusa - dodał.

Reklama