Policję o braku ponad 400 tysięcy złotych w kasie Domu Pomocy Społecznej w Dobrzeniu Wielkim poinformowano w pierwszych dniach czerwca. W tym samym czasie zniknęła jedna z sióstr zakonnych pracujących w DPS. Policja połączyła te dwa fakty. Kobietę zatrzymano na terenie Dolnego Śląska.
Oprócz zakonnicy funkcjonariusze zatrzymali 43-letniego mieszkańca Opola - znajomego kobiety. Według ustaleń prokuratury, to on miał namówić siostrę do zabrania pieniędzy z kasy DPS. W sumie siostra dała mu ponad pół miliona złotych, bo oprócz środków z DPS przekazała mu własne oszczędności. Ze względu na dobro prowadzonego śledztwa prokuratura nie ujawnia więcej szczegółów zdarzenia.
Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec mężczyzny trzymiesięczny areszt. Siostra przebywa w areszcie domowym. Za zarzucane czyny obojgu grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.