Protest ma potrwać do godz. 14.35. W tym czasie chorymi mają się opiekować pielęgniarki oddziałowe, lekarze i ordynatorzy. Odbędą się też zaplanowane wcześniej zabiegi.
Pielęgniarki są zdeterminowane, bo ich pensje są bardzo niskie - od 1850 do 2020 złotych brutto. Dyrekcja szpitala proponuje siostrom z najniższym stażem podwyżki zasadniczej pensji średnio o 380 złotych, a siostrom z dłuższym stażem od 600 do prawie 800 złotych brutto. Podwyżki miałyby dostać w dwóch ratach od stycznia i od lipca tego roku.
Siostry nie zgadzają się na zaproponowane przez dyrekcję podwyżki. Chcą 800 złotych, choć - jak zapewniają - są gotowe na ustępstwa. Kolejne rozmowy z dyrekcją zaplanowano na jutro.
Rozpoczęcie akcji protestacyjnej zapowiedziały też pielęgniarki ze szpitala w Zgierzu. Część z nich chce podjąć głodówkę, inne mają okupować budynek. Domagają się podwyżki w wysokości 500 złotych.