Jak powiedziała PAP we wtorek rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk, w środę zostaną przeprowadzone sekcje zwłok dwóch zamordowanych kobiet.
Do rodzinnej tragedii doszło w poniedziałek wieczorem w Nowym Stawie koło Malborka. Okoliczności sprawy nie są jeszcze dokładnie znane, bo podejrzewany o zbrodnię 51-letni mężczyzna po zatrzymaniu przez policję miał ponad 5 promili alkoholu w organizmie i trafił do szpitala.
Tam jest pod dozorem policji - dodała prokurator Wawryniuk.
Według wstępnych ustaleń policji, mężczyzna po zamordowaniu dwóch kobiet - siostry i konkubiny wyszedł z domu i kupił w pobliskim sklepie butelkę wódki. Alkohol wypił od razu. W sklepie powiedział, że zamordował swoją siostrę i konkubinę.
Ekspedientka powiadomiła o zabójstwie policję. Przesłuchanie zatrzymanego mężczyzny nie było jednak możliwe, bo był kompletnie pijany.
51-latek zostanie przesłuchany, gdy poprawi się jego stan zdrowia.