Tabaka jest zażywana zazwyczaj przez rurkę, tak jakby to była amfetamina. Młodzież usypuje z tabaki ścieżki (kreski) i wciąga je przez lufkę, rurkę (najczęściej od długopisu). Uczniowie biją rekordy. Liczy się długość i grubość ścieżki. "Jeśli ktoś wciągnie najwięcej, zyskuje szacunek kolegów" - tłumaczą Marek i Tomek z Gimnazjum nr 10. - donosi "Kurier Lubelski".
Uczniowie, którzy to robią, często uczęszczają do najlepszych gimnazjów w mieście. "Moda na snuff (to po angielsku tabaka) zaczęła się u nas jakieś dwa lata temu" - opowiada Basia z Prywatnego Gimnazjum im. Królowej Jadwigi.
Ktoś dostał tabakę od kolegi z liceum i pokazał innym. Potem więcej osób zaczęło wciągać. W szkole są grupki, w których wszyscy zażywają tabakę. Jeśli ktoś chce zaistnieć albo wejść do jakiejś paczki, musi robić to samo.
Jednak eksperci przekonują, że ta z pozoru niewinna moda może być bardzo niebezpieczna. Ostrzegają, że tabaka to wyrób tytoniowy, który uzależnia bardziej niż papierosy. Może się też stać pierwszym krokiem do sięgnięcia po inne używki.