Prokuratura Okręgowa w Suwałkach wraz z suwalskim wydziałem CBŚP rozpracowała grupę przestępczą zajmującą się oszustwami. Grupa działała od 2019 do początku 2021 roku na terenie Augustowa, Suwałk i Białegostoku oraz w Wilnie. Suwalska prokuratura informuje, że przestępcy wykorzystując prowadzenie działalności gospodarczej, która w dużej części była pozorowana wyłudzała od swoich kontrahentów pieniądze i usługi.

Reklama

Nie płacono za najem lokali, za usługi telekomunikacyjne i transportowe, za wypożyczanie samochodów, jak i za zamówiony towar, np. za wiele ton rzepaku, czy oleju słonecznikowego. Aby zmylić kontrahentów w niektórych przypadkach przesyłano im nawet fikcyjne potwierdzenia zapłaty. Sprzedawano też firmom skupującym wierzytelności nieistniejące wierzytelności przedstawiając nieprawdziwe faktury - informuje prokuratura.

Według dokumentów, mężczyzna nie żył

Funkcjonariusze CBŚP ustalili, że jedną z głównych ról w grupie pełnił mężczyzna, który według systemów ewidencyjnych od dwóch lat nie żył. Mężczyzna ten miał kryminalną przeszłość. Toczyły się przeciwko niemu w różnych częściach Polski postępowania karne. Postępowania te zostały umorzone z powodu jego śmierci. Jednak z ustaleń śledczych wynikało, że mężczyzna żyje i kontynuuje przestępczą działalność.

Reklama

W maju 2021 roku dokonano przeszukania w Warszawie w miejscu spodziewanego pobytu mężczyzny. Okazało się, że faktycznie mężczyzna wcześniej żył, ale miesiąc wcześniej zachorował, został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł. W mieszkaniu tym przebywała jego żona, ale ona również według oficjalnych ewidencji nie żyła od kilku miesięcy. Jak się okazało kobieta sfingowała swoją śmierć. W listopadzie 2020 r. podrobiono dokument lekarski potwierdzający jej śmierć, przedłożono go w Urzędzie Stanu Cywilnego w Warszawie i uzyskano akt zgonu - informuje prokuratura w Suwałkach.

Reklama

Śledczy informują, że dwa miesiące wcześniej kobieta wykupiła dwie polisy ubezpieczeniowe na życie. Po rzekomej śmierci wystąpiła do dwóch zakładów ubezpieczeń o wypłatę łącznie ponad 300 tys. zł odszkodowania oraz do ZUS o zasiłek pogrzebowy. Instytucje te odmówiły jednak wypłaty. Kobieta wykorzystała też swoją fikcyjną śmierć do uniknięcia wykonania kary dwa i pół roku pozbawienia wolności za oszustwa, orzeczoną przez Sąd Rejonowy w Gdańsku. Z kolei mężczyzna już w 2019 r. upozorował w ten sam sposób swoją śmierć.

Kilka dni wcześniej mężczyzna wykupił polisę ubezpieczeniową na życie. Po sfingowaniu śmierci wystąpiono do zakładu ubezpieczeń, jednak zrobiono to o dzień za wcześnie i polisa nie zaczęła jeszcze działać, więc zakład odmówił wypłaty - informuje prokuratura.

Akt oskarżenia w sądzie

Śmierć mężczyzny w kwietniu 2021 r. została w toku śledztwa potwierdzona badaniami genetycznymi, więc w jego sprawie prokurator umorzył śledztwo. Natomiast wobec kobiety Prokuratura Okręgowa w Suwałkach skierowała pod koniec 2022 r. akt oskarżenia. Za usiłowanie wyłudzenia odszkodowania o znacznej wartości grozi jej do 10 lat pozbawienia wolności. Kobieta odbywa teraz karę pobawienia wolności, której chciała uniknąć pozorując swoją śmierć.

Aktem oskarżenia objęto trzy osoby wchodzące w skład grupy przestępczej dokonującej oszustw i trzy inne osoby z nimi współpracujące. Za dokonywanie oszustw w ramach zorganizowanej grupy przestępczej co do mienia znacznej wartości grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności. (PAP)

autor: Jacek Buraczewski