Według informacji DZIENNIKA policjanci dostali informację o miejscu ukrywania się Czeczena w środę wieczorem. Już po godzinie hotel Eden w podwarszawskim Okuniewie został otoczony kordonem funkcjonariuszy z Centralnego Biura Śledczego i Biura Operacji Antyterrorystycznych. ”Zatrzymania dokonaliśmy o szóstej rano w czwartek” - mówi nasz rozmówca. Czeczeni, w tym Turpal Ali J. nie spodziewali się wizyty policji - nie zdążyli stawić oporu.
”Mogę powiedzieć tylko, że to była niebezpieczna akcja. Na szczęście nie padł ani jeden strzał” - mówi DZIENNIKOWI dyrektor Centralnego Biura Śledczego Paweł Wojtunik.
Operacji przyglądali się też funkcjonariusze z Austrii, którzy od kilku miesięcy ścigali Czeczena. Podejrzewają, że rok temu w Wiedniu zamordował byłego ochroniarza prezydenta Czeczenii. ”Stało się to w kilka dni po tym, gdy ochroniarz ujawnił światowym mediom prawdę o swoim szefie. Opowiedział o zabójstwach, porwaniach i uzależnieniu od rosyjskiego prezydenta Wladimira Putina” - relacjonuje jeden z oficerów policji.
Teraz Czeczena czeka ekstradycja do Austrii. Stanie tam przed sądem oskarżony o dokonanie tego morderstwa.