Po godz. 12 otrzymaliśmy informację o podejrzanym pakunku na terenie Ambasady Rosji w Warszawie. Trwają czynności na miejscu - przekazała Onetowi Małgorzata Wersocka z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Podejrzany proszek
O godz. 12.42 otrzymaliśmy informację o podejrzanej przesyłce w Ambasadzie Rosji. Ze zgłoszenia wynikało, że z koperty wysypał się jakiś proszek. Na miejsce wysłanych zostało osiem jednostek straży pożarnej, w tym Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego - relacjonował Onetowi st. kpt. Wojciech Kapczyński z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie.
Przesyłka nie znajdowała się w głównym budynku ambasady, tylko w niewielkim budynku obok. Nie było potrzeby ewakuacji. Po przebadaniu proszku z przesyłki przez funkcjonariuszy ze wspomnianej Specjalistycznej Grupa Ratownictwa Chemiczno-Ekologicznego nie stwierdzono, by mógł on stanowić zagrożenie. Z naszej strony akcja została zakończona ok. godz. 15.30 - mówi Wojciech Kapczyński.