Śledztwo prowadzone jest od 5 lat. 18 grudnia prokuratura postawiła zarzuty kolejnym pięciu osobom - w wieku od 27 do 58 lat - które brały udział w zorganizowanych grupach przestępczych. Grupy kierowane były przez Jacka B. i Radosława W.
Porzucili niebezpieczne odpady. Wśród nich były kwasy i wody czerwone
Wspomniane dwie grupy funkcjonowały obok siebie. Jak informują służby w swoim komunikacie, na celu miały popełnianie przestępstw przeciwko bezpieczeństwu powszechnemu, ochronie środowiska, mieniu oraz przeciwko wiarygodności dokumentów.
Podejrzanym zarzucono prowadzenie działalności zakładającej ułatwianie pozostałym członkom grupy porzucenie 21 tysięcy ton odpadów niebezpiecznych. Chodzi o odpady pochodzące z przemysłu chemicznego, petrochemicznego, farbiarskiego, lakierniczego, motoryzacyjnego oraz z produkcji materiałów wybuchowych, w tym odpadów kwasów trawiących. Mówi się także o odpadach tak zwanych żółtych i czerwonych wód.
Przestępcy wystawiali nierzetelne karty przekazania odpadów, w których potwierdzano przejęcie tych odpadów na stan magazynowy firm niezajmujących się gospodarowaniem odpadami. Były to potwierdzenia fikcyjne.
Wszyscy podejrzani mogą trafić na 15 lat do więzienia
Wobec trzech osób sąd na wniosek prokuratury zastosował trzymiesięczny areszt. "Względem dwóch pozostałych, zastosowane zostały środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym" - czytamy w policyjnej informacji.
Wszystkim podejrzanym grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Są to już kolejne zatrzymania w wielopodmiotowym i wielowątkowym śledztwie nadzorowanym przez Prokuraturę Regionalną w Katowicach. Aktualnie występuje w nim ponad 70 osób podejrzanych, a przedmiotem badania postępowania jest blisko 40 miejsc porzucenia niebezpiecznych opadów.