Wczoraj wieczorem do ratowników wpłynęło zgłoszenie od znajomych 46-letniego snowboardzisty. Z Polakiem nie było kontaktu od popołudnia. Jego znajomi postanowili zareagować.
Ratownicy znaleźli mężczyznę w Dolinie Bystrej. Trafili na niego wczesnym porankiem, idąc w górę Bystrego Potoku.
Jak się okazało, snowboardzista był wyczerpany i lekko wychłodzony. Ewakuowano go do Mutnego.