Likwidacja CBA

W poniedziałek 22 kwietnia Tomasz Siemoniak zaznaczył, że obecny rząd chce walczyć z korupcją, a powodem likwidacji CBA są jej "mizerna skuteczność, upartyjnienie i działanie w interesie różnych ośrodków politycznych, a nie w interesie państwa". - Różne sprawy, które, gdy obiektem zainteresowania miał się stać ktoś reprezentujący ówczesną władzę, były zamiatane pod dywan, odsyłane – stwierdził.

- Uznaliśmy, że walka z korupcją w państwie może i powinna być inaczej zorganizowana, że stworzymy nową instytucję w policji: Centralne Biuro Zwalczania Korupcji, oddając dużą część walki z korupcją właśnie policji– dodał minister.

Reklama

Zapowiedź powstania nowej organizacji

Siemoniak zwrócił uwagę, że "wiele spraw prowadzonych przez CBA w ostatnich latach miało charakter lokalny". - Walczyć trzeba z korupcją oczywiście na każdym poziomie, ale czy jest potrzebna silna służba specjalna do tego, żeby w małym urzędzie gminy, bądź w małym szpitalu walczyć z korupcją na niskim poziomie i na niskim szczeblu? Do tego potrzebna jest inna struktura, właśnie policja – powiedział.

Jak dodał, ta struktura od ponad 20 lat "pokazuje, że jest skuteczna, działając w oderwaniu od pewnych lokalnych uwarunkowań, skutecznie walczy z tą najpoważniejszą przestępczością".

Reklama

Wyjaśnił, że CBZK ma wspólnie ze służbą kontrwywiadu wojskowego "przejąć walkę z korupcją na poziomie ogólnokrajowym, wielkich zagrożeń, wielkich kontraktów modernizacyjnych, gdzie z natury rzeczy, z wielkości kwot miliardów złotych publicznych, angażowanych w te przedsięwzięcia, te zagrożenia się pojawiają".

- I wreszcie Krajowa Administracja Skarbowa, która przejmie ten obszar CBA, który dotyczy oświadczeń majątkowych wszystkich osób, które takie oświadczenia majątkowe muszą składać - zakończył Siemoniak.