Prokuratura uznała, że Jarosław W. świadomie naruszył prawo, gdy zajechał drogę seatowi, którym podróżowało małżeństwo z dwójką dzieci i gwałtownie zahamował. Kierowca seata próbował zatrzymać swoje auto, jednak stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w barierki. Na szczęście nikomu nic się nie stało - przypomina "Gazeta Olsztyńska".
Po dwóch latach sąd wydał wreszcie wyrok w tej sprawie. Oskarżony został skazany na 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Musi też wziąć udział w akcjach "korekcyjno-edukacyjnych" oraz zapłacić poszkodowanemu 10 tys. złotych.
Wyrok nie jest prawomocny