Manewry przy polskiej granicy. Generał ostrzega ruchami Rosji i Białorusi
Wojskowy zwraca uwagę, że "Zapad-2025" to pierwsze tego typu ćwiczenia organizowane po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Ich skala oraz zaangażowanie rezerwistów i wojsk specjalnych – według generała Komornickiego – mogą budzić niepokój.
– Poprzednie tego typu ćwiczenia były podporządkowane agresji na Ukrainę. W moim i wielu ekspertów przekonaniu tegoroczne ćwiczenia będą preludium lub przygotowaniem scenariusza na agresję na kraje bałtyckie. A konkretnie odcięcia ich od NATO przez zajęcie tzw. przesmyku suwalskiego – uważa Komornicki.
Zdaniem wojskowego do ewentualnego ataku mogłoby dojść tylko przy sprzyjającej sytuacji politycznej. Wspomniał, że taką okazją byłby rozdźwięk wewnętrzny w NATO.
Białoruś rozpoczyna ćwiczenia wojskowe. Działania tuż przy polskiej granicy
Tymczasem na Białorusi już rozpoczęły się mobilizacyjne ćwiczenia wojskowe w obwodzie brzeskim, graniczącym bezpośrednio z Polską. Bierze w nich udział również wojsko specjalne.
Według białoruskiego Ministerstwa Obrony to część programu rozbudowy rezerw operacyjnych. Analitycy ostrzegają, że ćwiczenia mogą obejmować przygotowania do działań asymetrycznych – m.in. dywersji i operacji nieregularnych w strefie przygranicznej.
Według danych Defence Blog w ostatnich dwóch latach Białoruś przeprowadziła kilkanaście podobnych manewrów, w których brało udział od 1,5 do 5 tysięcy żołnierzy. Jednak zaplanowane na wrzesień "Zapad-2025" będą największymi ćwiczeniami w regionie od początku wojny w Ukrainie.