Wobec krewkiego urzędnika z ministerstwa skarbu wszczęto postępowanie dyscyplinarne. "Teraz Grzegorz K. został zawieszony w pełnieniu obowiązków. Sytuacja jest wyjaśniana przez rzecznika dyscyplinarnego" - powiedział portalowi tvn24.pl Maciej Wiewiór, rzecznik Ministerstwa Skarbu. Dodał on, że to właśnie komisja zdecyduje o dalszych losach urzędnika. Policja na razie nie postawiła nikomu zarzutów.

Reklama

Wszystko wydarzyło się w ubiegły piątek przed jednym ze sklepów monopolowych. "Dzwonił mężczyzna, który został pobity pod sklepem. Gdy patrol zjawił się na miejscu, wskazał on sprawców: dwóch mężczyzn wciąż znajdujących się pod sklepem" - relacjonował oficer podlaskiej policji.

Z relacji pobitego wynikało, że gdy wszedł do sklepu, natknął się na awanturę. Dwóch klientów kłóciło się ze sprzedawczynią: chcieli, aby sprzedała im alkohol. Odmawiała, gdyż byli wyraźnie pijani. Wtrącił się do dyskusji i pomógł sprzedawczyni. Obaj podpici mężczyźni wyszli, ale zaczekali na klienta przed sklepem. Gdy wyszedł, został zaatakowany: jeden z nich uderzył go pięścią w twarz, kilkukrotnie go kopnął.

Okazało się, że jeden z napastników to Grzegorz K, który miał 2,2 promila alkoholu. Jest wiceszefem departamentu nadzoru właścicielskiego, czyli pionu kontrolującego firmy będące własnością państwa. Zasiada również w radach nadzorczych kilku spółek. Ofiarą napaści był przewodniczący rady powiatu w Augustowie.