Janusz Kaczmarek, ówczesny zastępca prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, zeznał, że przekazał test DNA dziecka Anety Krawczyk przełożonemu, a ten chciał z nim zapoznać Kaczyńskiego - podaje "Gazeta Wyborcza".

Reklama

Ziobro temu zaprzecza.

Z kolei kolega Giertycha z LPR Wojciech Wierzejski zeznał, że Lepper mówił, iż Kaczyński dał mu wyniki testów DNA. Od tego momentu złagodził kurs wobec Kaczyńskiego, a Samoobrona głosowała w interesie PiS bez negocjacji - ocenił.